2. Przemiana w pełni ...
2. Przemiana w pełni ...
Dzień był męczący i pełen wrażeń do tego jeszcze ten dyskomfort z żoładkiem ... co zjem to mi niedobrze ... wyszłam jeszcze na chwilkę na mały spacer - "świeże powietrze dobrze mi zrobi" - pomyślałam ... rozejrzałam się dookoła i dojrzałam piękne zjawiska, które uwieczniłam na zdjęciu :
Dzień był męczący i pełen wrażeń do tego jeszcze ten dyskomfort z żoładkiem ... co zjem to mi niedobrze ... wyszłam jeszcze na chwilkę na mały spacer - "świeże powietrze dobrze mi zrobi" - pomyślałam ... rozejrzałam się dookoła i dojrzałam piękne zjawiska, które uwieczniłam na zdjęciu :
Postanowiłam jednak wrócić do domu wykąpać się i położyć się spać ... Noc miałam spokojną przynajmniej nie czułam żołądka, śniło mi się wszystko to co przeżyłam w dzień... Rano gdy wstałam coś dziwnego zaczęło się ze mną dziać ... Znów pojawił się różowy dymek a ból brzucha nasilał się coraz bardziej po czym w pewnej chwili uniosła mnie jakaś dziwna siła do góry i nim zobaczyłam co się ze mną dzieje już przemieniłam się w wampirzyce ...
Po przemianie zmienia nam się pasek potrzeb :
oraz dochodzą nam pewne inne zmiany :) jakie - dowiecie się z następnego postu :)
C.D.N
Komentarze
Prześlij komentarz